Quedlinburg – niemieckie miasto z domami w kratkę
1300 domów w kratkę pochodzących nawet z XVI wieku, a to wszystko w mieście, które na ponad tysiącletnią historię. Taki jest właśnie Quedlinburg, miasteczko w Dolnej Saksonii. Założył je w 922 roku król Henryk I Ptasznik, ale dopiero jego syn Otton I Wielki rozsławił je, zakładając tutaj królewską rezydencję władców Saksonii.

Kolorowe budynki zatrzymają Was na długo, ciężko bowiem oderwać od nich wzrok. Zrobiliśmy tu więcej zdjęć niż na wcześniejszej wycieczce górskiej w wąwozie Bodethal. Jest się naprawdę czym zachwycać.
Parking
Do ścisłego centrum zapewne będzie ciężko wjechać. Uliczki są tu bardzo wąskie (przez chwilę poczuliśmy się jak we Włoszech) i pewnie nie macie ochoty manewrować między nimi. My nawet nie próbowaliśmy. Stanęliśmy jakiś kilometr drogi od niego i to był dobry pomysł, bo po drodze czekało na nas wiele domów w kratkę.


Współrzędne bezpłatnego parkingu macie tutaj: 51.7889419N, 11.1371544E. Jest kilkanaście miejsc i może uda Wam się trafić na wolne. Stąd można śmiało ruszyć na podbój Quedlinburga – bez mapy, przemierzając uliczki wzdłuż i wszerz.
Co warto zobaczyć w Quedlinburgu?


Dawne opactwo z kościołem św. Serwacego
Dowodzi ono potęgi miasta w czasów średniowiecza. Opactwo powstało jako siedziba króla Henryka I Ptasznika. Po jego śmierci, zamek przejęła jego żona Matylda, która do pomocy sprowadziła kanoniczki. W zamian za pomoc uzyskały królewską opiekę oraz specjalny status: opactwo zostało wyłączone spod jurysdykcji lokalnych biskupów. W XIX wieku klasztor został zsekularyzowany, a jego dobra przejęli królowie pruscy. Obecnie na terenie opactwa (by na niego wejść musicie pokonać troszkę schodów) znajdują się muzeum, kościół oraz bardzo ładne ogrody. Z tarasów widokowych można podziwiać piękną panoramę miasta. Kiedy my tu trafiliśmy (majówka 2024 roku) do kościoła nie można było wejść z powodu trwających prac remontowych. Mimo wszystko warto tutaj podejść, bo miejsce jest naprawdę piękne.

Stary Rynek w Quedlinburgu
A na nim perełka w postaci renesansowego Ratusza. Pięknie porośnięty bluszczem, wygląda naprawdę ładnie. Tuż przed nim stoi posąg Rolanda, symbol niezależności miasta. Obok niego jest mały placyk, czyli Rynek Quedlinburga i wiele wąskich uliczek, na których stoją domy w kratkę. Koniecznie trzeba się tu pojawić. Z Rynku śmiało możecie się kierować ulicą Schlofberg w stronę Wzgórza Zamkowego. To jedna z tych uliczek, które zrobiły na nas największe wrażenie.
Jeśli chcecie poczuć klimat dawnego Rynku tętniącego życiem, wybierzcie się tu w środę lub sobotę. Właśnie wtedy Rynek jest nadal pełen handlarzy i mieszkańców, którzy przybyli na targ. Opowiadając o Quedlinburgu, nie można zapomnieć o Jarmarku Bożonarodzeniowym, kiedy miejsce nabiera wyjątkowego klimatu.


Budownictwo szachulcowe różnych epok
Jak już wiecie, domów w kratkę w Quedlinburgu jest ponad 1300, ale pochodzą one z rożnych okresów, stąd można je podzielić na pięć grup. Być może uda Wam się dostrzec ich odmienną formę architektoniczną wskazującą na czas powstania. I tak mamy: 11 domów zbudowanych przed 1530 (1%), 70 powstałych pomiędzy 1531 a 1620 (5%), 439 wzniesionych w latach 1621–1700 (33%), 552 wybudowanych w XVIII wieku (42%) oraz 255 z XIX–XX wieku (19%). Wszystkie z nich wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Nowe i Stare Miasto w Quedlinburgu
Tylko jednak z nazwy, bo myśląc o starym i Nowym Mieście, mowa o dwóch częściach Quedlinburga, które dzieli jakieś 200 lat. Stare Miasto (Altstadt) powstało w 994 roku, a Nowe Miasto (Neustadt) zostało założone w XII wieku jako rozszerzenie średniowiecznego miasta. Tak więc nie takie stare to Nowe Miasto. Na pewno starsza część wygląda atrakcyjniej, ale tej nowej niczego też nie brakuje i warto ją zwiedzić.


Praktyczne info
- Quedlinburg to miasto w środkowych Niemczech w kraju związkowym Saksonia-Anhalt, w powiecie Harz, położone nad rzeką Bode, na północ od gór Harzu.
- Po mieście warto przemieszczać się pieszo, a samochód zostawić z dala od centrum. Uliczki są tu wąskie.
- Nie musicie obawiać się o głód. Miejsc, gdzie można zjeść jest naprawdę sporo.










Świetny artykuł. Naprawdę dobrze napisane. Wielu osobom wydaje się, że mają odpowiednią wiedzę na poruszany przez siebie temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje miłe zaskoczenie. Czuję, że powinienem wyrazić uznanie za Twoją pracę. Zdecydowanie będę polecał to miejsce i często tu zaglądał, aby przejrzeć nowe artykuły.
Dziękuję 🙂
Bardzo dobre. W czasie poszukiwania w internecie pożądanych informacji trafiłam na ten artykuł. Wielu autorom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę ,by się wypowiadać na poruszany przez siebie temat, ale zazwyczaj tak nie jest. Stąd też moje zaskoczenie. Chciałbym podziękować tu za Twoje działania. Będę rekomendował to miejsce i częściej odwiedzał, aby przejrzeć nowe rzeczy.
Ciekawe,cudowne miasto, brak słów by opisać piękno tych miejsc. Byłam, widziałam, jestem zachwycona :)))